U dEnTyStY
Przedwczoraj mąż pojechał z Błażejem do dentysty, cały dzień byłam w stresie, a wizyta była dopiero o 18. No i jak dojechali to okazało się, że Błazej nie otworzy buzi. W końcu zaczął płakać i dentysta zajrzał do ząbków. No i na jednym ząbku mamy próchnice, a na jedynkach przebarwienie. Jednak nie dał rady tego wogole ruszyć tak Błażej płakał. Narazie umówiliśmy się na lakowanie zębów, trzykrotne. Pierwsza wizyta za tydzień. Może po tych trzech wizytach uda się coś zrobić z tą próchnicą.
,,Ono nie jest: probleme, karą, pomyłką, ciężarem.Ono jest cudem!"