KaWkA i KłOpOtY
Dzisiaj byliśmy u koleżanki na kawce i była u niej jej ciocia z dwójką dzieci (4 latka i mała dzidzia). No i wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że Błażej ugryzł tą dziewczynkę. Nie wiem jak to się stało. Ale było mi tak wstyd, bo tak ,,ciocia" bardzo się zdenerwowała. Przeprosiliśmy, ubrałam dzieci i poszłam z nimi na spacer. Bo nie chciałam, żeby sytuacja się powtórzyła. Tłumaczyłam Błażejowi, że źle zrobił ale nie wiem czy coś zrozumiał. Wczoraj był u nas kuzyn Błażeja i on ugryzł zarówno Emi jak i Błażeja. Nie wiem czy on od niego się tego nauczył, czy i tak wkońcu kogoś ugryzłby. Mam nadzieję, że więcej taka sytuacja się nie powtórzy.
,,Każda mama kocha swoje dziecko bezwarunkowo, najmocniej na świecie, bo tylko ono wie, jak brzmi odgłos bicia jej serca - ,,OD ŚRODKA""